W kulturze zdominowanej przez technologię alienacja staje się dyskretnym, neutralnym makijażem na doskonale obojętnej twarzy.
Te dwie postacie na przedstawionym zdjęciu łączy dwunożność, wiek i praca dla jednej agencji reklamowej.
Nas jest dużo więcej. Przynajmniej chcemy tak myśleć „o sobie”. Zarówno ich, jak i nas łączy po wielokroć więcej, niż nam się zdaje. Tak mówią niepoprawni optymiści. Potrzebujemy takiego mówienia, potrzebujemy każdego, komu intuicja szepcze, że uda się nam pospinać i porozpinać sieci powiązań między nami, tak by nasz wzrok nie gubił się w nich, by docierał do innych oczu.