Niezależnie od tego, jaki model sprawowania władzy będzie najbardziej rozpowszechniony w pierwszej połowie XXI wieku rola re-prezentacji będzie rosła. Re-presentatio to pojęcie tak samo podstawowe dla władzy, jak dla ludzkiego sposobu myślenia. Stąd ciągłe podejrzenia, że pewne sposoby myślenia niezależnego są niczym innym jak knuciem przeciw władzy: crimen laesae maiestatis. Obszar, na którym można będzie manifestować niezależność myśli będzie raczej się zmniejszał. Głównie dlatego, że władza re-prezentuje się dziś wyłącznie poprzez media i technologię. I to ona, jako silniejsza wygra rywalizację o dominację nad mediami. Obserwowane już dziś tendencje do rozbudowywania sposobów manifestowania prestiżu są zaskakująco archaiczne, przypominają odradzanie się społeczeństwa feudalnego.
Dziś potrzeba piasku i rąk do wsypywania go do worków
Nie potrzeba symboli. Co jednak mamy robić my, którzy tkwimy daleko od rwących nurtów w mżącej bez przerwy fali informacji? Skupmy się