fbpx
Bo nie jest światło,
by pod korcem stało

Co powiecie na chwilę niemoralnie odprężającej lubieżności? Wiadomo, trochę się należy…

Ale wiadomo też, że trzeba się potargować. Jak w handlu – trzeba mieć refleks. Można być za, można przeciw, każdy (dla każdego) znajdzie w takiej konwencji choćby niewielką, satysfakcjonującą rolę dla własnej fantazji. Samemu trzeba szukać chwili ulgi pośrodku bitewnego pejzażu kampanii dookoła. Mamy to przetrwać, wybrać rozsądnie i mieć siłę na własne plany po wyborach. Od tego zależy więcej, niż od samych wyborów. W gratisie, na koszt Atlasa Sztuki i wspólnej wyobraźni.

Sprzedajmy Polskę!

„Sprzedawanie Polski”, biorąc pod uwagę rozbiory, to temat doskonały dla piszących doktorat na przykład z ikonografii XIX wieku. Motyw krótko sformułowany, działający jak podnieta.

Wiek XIX (a więc z naszej perspektywy już po sprzedaży) scalił przy pomocy pary i handlu Europę. Nie inaczej było w naszej Łodzi. W sztuce od biedy można go określić jako długi czas coraz bardziej w sobie zakochanego akademizmu. Dziewiętnastowieczny akademizm jako postawa mentalna niedaleki jest od dzisiejszych zachwytów dla precyzji sumarycznych i statystycznych ujęć w tabelkach.

Kto wie, czy przełomu XX i XXI wieku nie będą kiedyś nazywali epoką neoakademizmu? Początek XIX wieku za sprawą egipskiej ekspedycji Napoleona, a potem greckiej partyzantki Byrona cenił motywy orientalne, dalekie, wprost z dzikiego wschodu. „Sprzedawanie Polski” bez trudu można osadzić w takiej konwencji. A jeśli ktoś potrzebować będzie „aluzyjnego” nawiązania do obcych i odmiennych to również skorzysta, bo na malowanych na przełomie XIX i XX w. obrazach widać wszystko niemal „tak jak w kinie”.

Gdyby minister kultury uznał taką potrzebę bez trudu można dopiero co otwartemu Muzeum Historii Polski, dla przykładu, zlecić rozpisanie konkursu na wysoce artystyczne (nie tylko wizualne) opracowanie takiego motywu. Ewentualna wystawa mogłaby być ucztą dla oka i sukcesem frekwencyjnym.

Bardzo, ale to bardzo lubimy się spokojnie przyglądać szczegółom tego, co nas przeraża. 

Jean-Leon Gerome to akademik wczesny, mocno klasycyzujący, malarz świetny, więc sprzedawanej Greczynce można wraz z kupcem zajrzeć w zęby, dla pewności; potem, na obrazach Ernesta Normanda (1885) i Otto Pilnego (1919), zęby lekko bolą od samego patrzenia, ale cóż, jak się nie ma co się lubi to kupuje człowiek jak leci.

Czekają nas jeszcze ponad dwa tygodnie kampanii, więc bardzo możliwe, że do lubieżności w handlu wrócimy. Jeśli sytuacja zacznie za bardzo przypominać to, co zwyczajowo nazywa się „pożarem w …”, sięgniemy na przykład po dziwny obraz Gerome’a (dziś w petersburskim Ermitażu) „Basen w haremie”. Dla zachowania klimatycznej równowagi.

Idem

Jak umarła klasa?

Jak przyzwoity, nadal czytający, lekko konserwatywny (ale bez przesady) inteligent ciężko pracujący ma obejrzeć przeróbkę, krotochwilę (wulgarną – vulgaris znaczy przecież po

Przedwyborczy tydzień marginalizuje seks

W sytuacji długotrwającej niepewności większość gatunków rezygnuje lub znacznie ogranicza aktywność seksualną. Porównawcze badanie poziomu seksualizacji obrazów w drugiej połowie XX wieku

Trzeba odpoczywać.

Jak często się da, trzeba robić przerwy w oglądaniu nad podziw wyrazistych, wielkoformatowych twarzy i postaci krajowej sceny. Zostaną z nami co

Gra o wszystko

Tempo pojawiania się kolejnych komentarzy, artykułów, reklam odnoszących się do jednego epizodu z podobno nudnego meczu piłki nożnej jest godne uwagi. Najwyraźniej

Film to świetny. Film to straszny.

Przed słonecznym weekendem, w piątek 8 września na zakończenie programu TVP postanowiła przypomnieć Kanał A. Wajdy.  Który z czynników zdecydował o emisji,

Tyle się dzieje w te wakacje!

Nie narzekamy na brak niusów. Nieoczywistym, a wartym rozważenia kierunkiem krótkiego wyjazdu może być Płock. Pomijając zachwycające, prawie romańskie drzwi do kolegiaty

Łańcuchy pokarmowe w Zamku Ujazdowskim

Podobno ekologiczny rozsądek (szczególnie na Wschodzie) podpowiada by bardzo długo, w milczeniu przyglądać się jak dookoła nas przyroda sobie świetnie radzi.  Jak

Wycinanka jest powszechna

Zdumiewające, że w świecie w całości ponoć utkanym z pikseli, rastrów, bitów i w kraju tak ceniącym kulturę ludową dopiero teraz, w

Zupa z odrobiną pasty do zębów

Tina Turner „zaczytywała” książki Edgara Allana Poe. Gombrowicz nie znosił Balzaka. W roku 1958 pisał: „Nie znoszę jego Komedii ludzkiej. Pomyśleć, jak

Sudanizacja

Sudan to starożytna kraina Kusz, z której przez stulecia pochodziło całe złoto Egiptu, to miejsce lokalizacji biblijnych kopalń króla Salomona. Chartum to

Instruct GPT, GTP-3, GTP-4, GTP-n+1

Obecna wrzawa ujawniająca niewyraźną obawę przed tempem nabywania umiejętności komunikacyjnych przez kolejne algorytmy warta jest porównania do stanowienia prawa dla rzeczywistości uginającej

Święto Pracy, Labour Day

Trwa ta tradycja od 1889. Skorzystajmy z, kto wie, może jednych z ostatnich obchodów bez udziału związkowych algorytmów, bez sunących w pierwszomajowym

Tylko fakty nas interesują podobno.

Co to właściwie znaczy? Fakt, czy raczej jego łaciński przodek – factum – występował w złożeniach, takich jak: factum est. Da się to

Trybunał w Hadze

Sprawa nie jest prosta. Choć brzmi to ładnie, kiedy wymienia się, że sto dwadzieścia trzy kraje uznają jurysdykcję Trybunału Karnego w Hadze.

Ptasie móżdżki

Nie wiemy do jakiego stopnia i czy w ogóle rozwój technologiczny i kierunek cywilizacji powtarzają wybory jakich dokonała ewolucja. Opuściło nas dziewiętnastowieczne

Fabuła na wspak

Jeden z niewielu zachowanych przedwojennych (z 1937) filmów awangardowych, czyli takich, które chciały pokazać niedostrzeganą oczywistość to Przygoda człowieka poczciwego (https://www.youtube.com/watch?v=FlaFGPiioPQ) autorstwa

Nie ma czasu, nie ma.

Gospodarka zassie każdą ilość w miarę wykształconych inżynierów. Wobec takiej powietrznej trąby, takiego wiru natychmiastowych potrzeb szansa, że jakaś uczelnia z rozpędu

Miłość to nie sielanka.

Walentynki, ale zaraz po: Proszę zwrócić uwagę na symbol Ecn  (économique). W liczniku zawiłego wzoru na miłość cudowną. Wzór został na poczekaniu

My w dwudziestym trzecim

Koniec roku przynosi wysoką falę podsumowań, dyskusji o wartych zapamiętania zdarzeniach w mijającym 2022. Dyskusje będą – biorąc pod uwagę kalendarz wyborczy

Patrz w niebo, na chłodno patrz

Chcecie sprawdzić znaczenie słowa „zima”? Ekonomiczną prawdę o zimie dawno temu namalował Bruegel. Trzech myśliwych, pół dnia gonienia w głębokim śniegu, sfora

Raj a Smart City

W technologicznie sfiksowanej cywilizacji wszystkie jej elementy powinny być dokładnie nazwane i opisane. Raj jest ikonografią nagości, stanu wzajemnego podobieństwa (raczej szpetnego),

Co widać w Polsce rano 10 listopada 2022?

Barwy narodowe: szarości, plucha, mży. Za to jutro, już jutro! Kolejny raz entuzjastyczne tłumy będą witały Dziadka na dworcu. Mżawka nie zachęca, ale wystarczy

Van Gogh sporo – Hockney najwięcej

Za co skłonni jesteśmy słono zapłacić, w czasie wielowymiarowego kryzysu? Niestety aż co najmniej trzy równie dobre odpowiedzi trzeba brać pod uwagę.

Nowe hulaj nogi

Przynajmniej w polskich miastach, wszyscy śmigają na hulajnogach. Pogoda jak we Włoszech, ciepło, technologia potaniała. Młodzi i starzy odkryli urok pędu. To

O rany! Jaka zajefana panorama!

Zbigniew Makowski to nie tylko malarz, ale również artysta wielokroć ważniejszy dla kultury polskiej niż Tadeusz Kantor, tłumaczący świat głębiej, szerzej, i

Urodziny ostatnie

Oby to były ostatnie urodziny Putina, jako postaci kogokolwiek obchodzącej, przyciągającej uwagę.  Choć niestety jest pewne, że ten i ów nieźle będzie

Wielkorusy u Lachów o Małorusach

1913 roku w Poroninie zaskoczony Wołodia zdał sobie sprawę, że źle rozumie ukraiński. Po wczorajszych bombardowaniach to bolszewickie niezrozumienie zostało utrwalone na

Decyduje wiara – lud ruski patrzy

Ostatnie wypowiedzi zachodnich polityków (Angela Merkel w Monachium) potwierdzają, że liczenie na ich zrozumienie tego jak funkcjonuje ruski świat może być kiepską

Rzeczywistość jest płaska

Klein „wykreślił wszystkie linie paraboliczne na rzeźbie Apolla Belwederskiego, którego rysy cechuje wysoki stopień piękności klasycznej. Krzywe te jednak nie mają prostego

Uzupełnij frazę: …ęśliwy dom

Większość z nas nie lubi publicznie opowiadać o mieście. To zrozumiałe nawet jest. Mieszkamy w mieście, które na nas liczy. Mówić o

„Literatura nie jest” tym czy tamtym

„Pojęcie +idiota+ (pochodzące od greckiego +idiotes+) oznaczało człowieka, który nie interesuje się polityką, sprawami publicznymi, zamyka się wyłącznie w kręgu swoich prywatnych

Zobaczmy gdzie wylądujemy

Tegoroczny lipiec przechodzi do przeszłości. Czy będzie Lipcem Historycznym, tak jak np. Lubelski Lipiec 1980 pełen strajków, które ekscytowały, ale nikomu nie

Arcadia à la Russe

Pełne troski wypowiedzi prezydenta Macrona na temat potrzeby szczególnego traktowania Rosji nie od razu spotkały się z pełnym zrozumieniem. Niewątpliwie od razu

Liberum voveo!

Dajmy spokój Angielczykom. Pan Premier wyśle raport i my, tu na lądzie, już jutro będziemy mieli a clear overview of the current

Wimbledon Time

„We win Wimbledon,’ says Russia tennis chief after Rybakina triumph”.  Są wakacje, poćwiczmy logiczne myślenie. Mr. Smith pomyślał o czymś w chwili

Znacie tu kogo w Łodzi?

Co powinno charakteryzować napastnika? Skuteczność. Najbardziej skuteczni potrafią wręcz zaskoczyć. Robert Lewandowski znalazł moment i własnoręcznie (nie własnonożnie) przepisał zdanie z Ziemi

Sibylla Europaea. Wschód-Zachód w Łodzi.

Problemy rozbudzają ciekawość. To pewne. Szczególnie jeśli zapowiadają najbliższą przyszłość. Mamy już maj, a za chwilę wakacje. Nie da się uniknąć zwiększonej

Kriepcze – przywal mocniej

Po 9 maja 2022 na globalnym wolnym rynku mitów i bajek historycznych pojawi się jeszcze jedna opcja. I pewnie spotka się ze

Gdzie Charków, gdzie Łódź?

Sir Foster przyjął zaproszenie już w połowie kwietnia, będzie opracowywał master plan dla Charkowa oraz regionu. Zaczął po ludzku, od słów. Uwaga