Przez dwie dekady Łódź była terenem zjawiskowego, teatralnego spektaklu – opinii zejścia na samo dno. Człowiek jest gatunkiem, który ma rozbudowaną zdolność do estetyzacji katastrof, szczególnie tych teatralnych (politycznych). Dzięki Grekom w finale, który właśnie w Łodzi obserwujemy gołym okiem, od nadmiaru uczuć zostajemy uwolnieni poprzez “katharsis”. Niestety, nie da się obserwować zachodzących zmian klimatycznych niczym spektakl teatralny. Antyczna teoria katharsis zakłada, że widz żyje dłużej, niż trwa spektakl. A w tym wypadku nie jest to takie pewne.
U Schulza mleczarka zapewne miała by na imię Aniela i trzęsła całym domem.
Gdzie Drohobycz, gdzie Delfy? Nie dowiemy się jak wołano na tę, którą zobaczył Vermeer około 1657-1658. Jeśli uwierzymy specjalistom (rzadko warto to robić