Dane zbieramy w chmurach. Chmury danych pęcznieją, są w rozmiarach stratocumulusa. Zbliżają się już do poziomu tera-peta-exa-cirrusów.
Poszukajmy w dawnej sztuce scen pokazujących, co dzieje się potem. Co widać ponad groźnymi, burzowymi chmurami Big Data? Co lub kto na chmurach się opiera?
W sztuce nowożytnej, takiej, która dobrze imituje naszą naturalną perspektywę powyżej chmur, rozgrywa się Scena Sądu. Sądny dzień w naszej zachodniej wyobraźni opiera się na solidnych chmurach. Segregujmy dane, róbmy więcej backupów.