Łódź się kolebie a Konstrukcje wibrują. Duże konstrukcje bardziej, wywrócone „głośniej”. Spróbujcie wywrócić Łódź. Miasto wytrącone z codziennego rytmu w wielu nieoczekiwanych miejscach zacznie inaczej „brzmieć”. W20 deklarująca zainteresowanie architekturą i Miastem jako całością powinna właśnie teraz, z inżynierską precyzją nasłuchiwać z jakich miejsc dobiegają odgłosy „spontanicznych” wibracji. Dla projektujących silniki to informacje bezcenne. A miasto generuje liczbę obrotów o kilka rzędów większą niż silnik. Choć podobna jest zasada, że ruch generują mikroeksplozje, jak w cylindrze silnika spalinowego.
Wibroakustyka tym razem jako sposób mierzenia panicznego wzbudzenia:
Cykl spalania a kultura ludowa — Silnik Narodowy, jeszcze spalinowy.
— „Jest polskim tańcem dworskim, choć jego korzenie tkwią w muzyce ludowej. Cechy: Dostojny, raczej powolny, akcent na raz, metrum 3/4. Tempo umiarkowane i jednostajne.”
— „Żywy, polski taniec ludowy z okolic Krakowa, zaliczany do polskich tańców narodowych, w metrum 2/4 i w charakterystycznym, synkopowanym rytmie.”
— „Pochodzi z Kujaw. Cechy: powolny, metrum 3/4. Najwolniejszy z tańców narodowych. Kolebany.”
— „Pochodzi z Mazowsza. Cechy: tempo szybkie, akcentowane podskoki, żywy, „siarczysty”. Metrum 3/4 lub 3/8, dużo rytmów punktowanych, (…)”
Czy Łódź nie porusza się w sposób lekko „kolebany”? Przyłóżmy ucho.