Dlaczego taka kurtyna? Można było przecież skroić kurtynę bliższą lokalnemu duchowi. Najrozsądniej byłoby zrobić kurtynę w tradycji unizmu Strzemińskiego – środowisko plastyczne doceni, władze się ucieszą, wycieczkom młodszoszkolnym można pokazywać bez obaw. Technicznie rzecz byłaby prosta: ograniczyłaby się do wybrania płótna o odpowiednich wymiarach i splocie. Pełny unizm. Trudno też bryt szarego płótna nazwać kiczem. A i kolor bardzo łódzki. Pomijając Strzemińskiego, miasto Łódź rzeczywiście bywa w kolorze płótna, istnieją nawet całe kwartały w kolorze całunu. Ale kurtyna realistyczna? alegoryczna? malowana przez Naliwajkę?
Piotr Naliwajko: Tylko wielkie obrazy
Jacek Michalak