Zazwyczaj są to lapidarne komunikaty zaczerpnięte z gazetowej frazeologii lub tekstów reklam i ulotek. Brzmią jak nagłówki wiadomości prasowych, ale są zarazem bardzo osobiste. Ręcznie malowane litery topornie wpasowane w prostokąt: płótna, z lekceważeniem zasad ortografii, zawsze na cielistym różowym tle, nadają wypowiedziom indywidualny charakter. Równolegle z tekstami pojawiają się realistyczne przedstawienia części garderoby. Widać, że były używane, że ktoś je nosił, ale teraz są puste, bezosobowe, są wyłącznie śladem. Wymowną nieobecność ciała w tych ikonach zastępuje „cielesność” obrazów tekstowych. Uzupełniają się wzajemnie i dopełniają znaczeniami.
Jadwiga Sawicka: Przyciąga i odpycha
Jacek Michalak