W 2010 roku pokazaliśmy w Atlasie Sztuki indywidualną wystawę prac Romana Lipskiego. Wystawa cieszyła się zainteresowaniem widzów i krytyki, pomimo tego, że artysta nie był w Polsce specjalnie znany, a w zasadzie był nieznany. Na otwarciu wystawy pojawiło się wielu gości z zagranicy, spośród których wymienię tylko dwóch: dra Ericha Marxa – niemieckiego kolekcjonera sztuki współczesnej posiadającego w swoich zbiorach prace Romana Lipskiego i Volkera Schlöndorffa – niemieckiego reżysera, laureata Oscara. Warto dodać, że największe z dzieł Kolekcji Marxa na co dzień stanowią zasadniczy fragment stałej ekspozycji Hamburger Bahnhof. Po czterech latach postanowiliśmy ponownie pokazać obrazy Romana Lipskiego zestawiając je z pracami László Fehéra – wybitnego węgierskiego artysty, którego twórczość w Polsce jest praktycznie nieznana. Na Węgrzech László Fehér należy do najbardziej znanych artystów, w 1990 roku reprezentował Węgry na 44. Biennale Sztuki w Wenecji. Roman Lipski i László Fehér dotychczas nie poznali się osobiście, pomimo tego, że reprezentuje ich w Niemczech ta sama galeria – Sophisticated z Monachium. Pierwszy raz staną twarzą w twarz w Łodzi kilka dni przed otwarciem ich wspólnej wystawy w Atlasie Sztuki.
W jednym z publikowanych w niniejszym katalogu tekstów Magdalena Lewoc z Muzeum Narodowego w Szczecinie zauważa, że: “obaj są znakomitymi malarzami, posługującymi się perfekcyjnie malarskim warsztatem i obaj wypracowali indywidualną formułę obrazu w oparciu o charakterystyczny dla siebie repertuar ikonograficzny” oraz że: “związek pomiędzy Fehérem a Lipskim ma raczej emocjonalny niż formalny charakter, tworzy go surrealna widmowość obrazów, niepokojąca relacja pomiędzy postaciami i obiektami pojawiającymi się na płótnach a ich otoczeniem, poetyka malarskiej przestrzeni”.
Kuratorka wystawy Agata Mendrychowska w swoim tekście zwraca uwagę, że: “tym, co łączy wrażliwość obydwu artystów jest wyczucie tego, co wzbudza niepokój, co niesamowite, związane z przemijaniem czasu, podświadomością. Elementem, który buduje wystawę jest jednak kontrast. Emocjonalne i dramatyczne obrazy Romana Lipskiego uzupełniają się wzajemnie na wystawie z narracyjnym i zrównoważonym malarstwem László Fehéra”.
W katalogu publikujemy także krótki tekst autorstwa Volkera Schlöndorffa, który gdy dowiedział się o ponownej prezentacji prac Lipskiego w Atlasie Sztuki napisał kilka słów na temat swoich odczuć związanych z twórczością Lipskiego.
Zachęcam także do przeczytania rozmów z artystami. Z László Fehérem rozmawiała kilka miesięcy temu w Budapeszcie dr Gudrun Szczepanek, ja zaś kilka tygodni temu rozmawiałem z Romanem Lipskim. Dodam, że sześć dni po otwarciu wystawy w Atlasie Sztuki Muzeum Narodowe w Szczecinie zaprezentuje indywidualną wystawę Romana Lipskiego, zaś 25 września br. kolejna indywidulana wystawa artysty zostanie otwarta w Muzeum Kraszewskiego w Dreźnie.