Nie mamy w naukach społecznych żadnego odpowiednika Modelu Standardowego, którego używają przyrodoznawcy do opisu podstawowych sił i cząstek elementarnych. Świat społeczny też musi się posługiwać standardowym opisem, ale opis ten nigdy nie został tak rozbudowany jak składający się z 17 cząstek elementarnych model fizyków. Nadal jako wystarczający model jednostki prezentowany jest homo oeconomicus. W dodatku definiuje się go jako człowieka, który postępuje racjonalnie. A racjonalność traktujemy jako jedyny właściwy rodzaj oddziaływania między ludźmi.
Czy tak oby jest? Czy racjonalność wystarcza…
Trudno liczyć na to, że posługując się ubogim i dalekim od realiów opisem zaprojektujemy dobrą przyszłość.
W Projekcie nie chodzi o wydumane straszenie. Nie chodzi też o obraz wszystkiego niczym wymarzona teoria fizyków. Objąć jednym wyobrażeniem teraźniejszość i przyszłość.