Cenne, wypełnione magią uwagi, uczucia i emocji, duchową energią drzemiącą na pożółkłych kartach. 5inLodz prosi o przekazanie do łódzkiej biblioteki pięciu książek z ich własnego księgozbioru. Książki ludzi, pozwalające poznać czyjś wybór prowadzą najkrótszą drogą do właścicieli. Są rodzajem papierowej wyszukiwarki umożliwiającej dotarcie do drugiego człowieka. Książka w świecie rozbudzonych potrzeb człowieka dwudziestego pierwszego wieku, w świecie niczym nieskrępowanych emocji i różnorodności w ich komunikowaniu. Świat pełen wynalazków. Czy książka jest w stanie pomóc ocalić człowiekowi samego siebie przed dominacją takiego świata?
Biblioteka jest zawsze modelem świata, a „5inLodz” – biblioteka, jak przystało na XXI wiek, będzie biblioteką globalną, przekraczającą tradycyjne podziały na literatury narodowe, otwartą na wszystkie strony świata. Tak różnorodną jak zawartość stron wszystkich dotychczas napisanych książek. Nasz projekt odwołuje się do chwiejnej, ale na stałe obecnej w kulturze świata równowagi między słowem a obrazem. „5inLodz” będzie miejscem uczącym, zachęcającym do samodzielnego tłumaczenia obrazów na słowa i słów na obrazy. W tej umiejętności upatrujemy fundamentu niezależności jednostek we współczesnym świecie.
Biblioteka jest zbiorem zebranych w metalowe pudełka książek, skrojonych na miarę, zgromadzonych w jednym miejscu po to, by proces składania symbolu z dwóch pasujących do siebie części-gustów (metalowego pudełka i pięciu książek) mógł się realizować jako najkrótsza droga pomiędzy ludźmi. Nabiera też posmaku zaglądania do cudzej biblioteki, a jest to czynność z gatunku lekko nieprzyzwoitych, których robić nie wypada, więc tym bardziej nas kuszą. I uwodzą niczym kalejdoskop migocący wspomnieniami dzieciństwa, młodości, ważnych chwil, świata marzeń. 5inLodz to reaktor pełen energii. Chce nami zawładnąć. Choćby i na zawsze…