fbpx

Bo nie jest światło,
by pod korcem stało

Rafał Jakubowicz: ti tabu dibu daj

Jacek Michalak

Projekt Rafała Jakubowicza zatytułowany ti tabu dibu daj inauguruje piąty rok działalności wystawienniczej Atlasa Sztuki. Tytuł wystawy, zaczerpnięty przez artystę z tekstu piosenki disco polo, brzmiąc dość abstrakcyjnie, budzi zaciekawienie. Rafał Jakubowicz mówi: „zawsze staram się użyć minimum środków do wyrażenia tego, co chcę przekazać. Jeśli więc można coś wyrazić za pomocą, powiedzmy, pięciu kilogramów, nie musimy używać pięćdziesięciu pięciu. W sztuce jest tak, że pięć może ważyć więcej, paradoksalnie, niż pięćdziesiąt pięć. Przekaz powinien być subtelny”. Artysta, realizując swój najnowszy projekt w Atlasie Sztuki, postanowił pozostać wierny swoim zwyczajom. Przestrzeń wystawienniczą zamieni w sale sportowe. Jedną przeznaczył dla aerobiku (poza wikliną nie pojawi się w niej zbyt wiele innych elementów), drugą dla koszykówki (wyposażoną w tablicę i piłkę). O swojej wystawie, w bardzo interesującej rozmowie z Krzysztofem Cichoniem, mówi, że „będzie dotyczyła pewnej nieprzystawalności, dysonansu”.

Zachęcam gorąco do lektury tekstów na temat twórczości artysty autorstwa Ewy Mikiny i Izy Kowalczyk. Pierwsza z autorek, omawiając dotychczasowe wystawy Jakubowicza takie jak: Forma, Sztuka zabija, Mittel Weiß, stoosiemdziesiąt i coś, Gabinet, w ciekawy sposób wskazuje na różnorodność penetrowanych przez artystę zagadnień i problemów. Iza Kowalczyk, analizując twórczość artysty, zwraca naszą uwagę na poruszanie się przez niego w pewnych obszarach pamięci, które uaktywniają proces myślenia, przestrzeń, czasowość i nieobecność we wzajemnej relacji z ich odbiorcą. Polecam także lekturę zapisu dwu rozmów, jakie z artystą przeprowadzili Justyna Kowalska i Krzysztof Cichoń. Oba wywiady różni temperament rozmówców i dlatego być może, artysta dał się namówić na rozmowę o: swoim dojrzewaniu, mistrzach, wiklinie, anoreksji, łże-elitach, wykształciuchach, IV RP i wielu innych interesujących zagadnieniach.

Trudno, w tej chwili, wyobrazić sobie, jak będzie wyglądała minimalistyczna prezentacja Rafała Jakubowicza w przestrzeni Atlasa Sztuki. Dla piszących w tym katalogu krytyków, jak i dla całego zespołu Atlasa Sztuki jest oczywiste, że będzie to ciekawy projekt, który warto zobaczyć.

Anoreksja

z Rafałem Jakubowiczem rozmawia Krzysztof Cichoń