fbpx

Bo nie jest światło,
by pod korcem stało

Zwierciadła nieba

Teixeira Coelho

Bóg morzu dał niebezpieczeństwo i głębię,

A przecież to ono jest zwierciadłem nieba.

Fernando Pessoa

Twórczość każdego wielkiego artysty jest niebezpieczna. Niebezpieczna dla tych, którzy wchodzą z nią w interakcje (dla galerii, która ją wystawia; rzemieślników, którzy wykonują zlecone przez artystę podstawowe prace), dla krytyków (niepewnych, co do wartości tego, co zostało im zaprezentowane) i dla publiczności (która nie wie, jak reagować na coś, co nie przejawia typowych oznak artyzmu i która podejrzewa, że ostatecznie i tak wszystko dzieje się przeciwko niej). Taka twórczość jest niebezpieczna przede wszystkim dla samych artystów – w ich działaniach jest zagrożenie dla ich własnej ekspresji, możliwości wykonania pracy według planu i uznania przez innych. Taka twórczość jest powszechnym zagrożeniem.

Nieprzeciętna radykalność Reginy Silveiry przejawia się w trzech podstawowych cechach jej twórczości. Po pierwsze, podczas gdy podkreśla się, że wszystko jest sztuką, Regina Silveira jest przywiązana do niektórych z najbardziej fundamentalnych reguł tradycyjnej sztuki: know-how, spełniania żmudnego wymogu, aby wszystko było na właściwym sobie miejscu oraz ścisłej kalkulacji efektów.

Po drugie, w jej zobowiązaniu się do narracji zawartej w tradycji sztuki, z której czerpie pewne techniki – perspektywę (odkrywa ją na nowo); anamorfozę stosowaną w powiększeniu; i niektóre podstawowe tematy (sztaluga, pracownia artysty, geometryczne bryły zaczerpnięte z początkowych lekcji malarstwa; ważne dzieła sławnych artystów).

Po trzecie, w jej decyzji całkowitej rewizji sposobów wykorzystania i przedstawiania tych tematów i technik.

Regina Silveira odrzuca banały i rutynę, w które popada częściowo sztuka współczesna, takie jak łatwe do zrealizowania plany działań (w dużej mierze dotyczy to instalacji i performance) lub dosłowność przedstawienia (zbyt niewolniczy realizm w fotografii) albo, przeciwnie, celowa niejasność tego, co stanowi dzieło (jak w przypadku tych konceptualizmów, które w samym artyście lub w grupie kuratorów, mają swoją pierwszą i jedyną publiczność). Regina Silveira wykorzystuje istotne cechy takiej sztuki współczesnej, doprowadzając je do skrajności. Przede wszystkim jednak ona nie kieruje swoich działań do konkretnego odbiorcy, co jest najsłabszym i jednocześnie najbardziej powszechnym pretekstem dla tworzenia dzisiejszej sztuki (lub tego, co sztuką być powinno).

Mówiąc słowami artystki – wybrane przez nią „pole walki” dotyczy sposobu przedstawiania, z wszelkimi jego ograniczeniami i możliwościami. Jednak nie znaczy to, że jej twórczość została uwięziona w wąskich ramach sztuki, która jest jedynie wypowiedzią na temat sztuki. Do jej prac zostaje włączony również świat zewnętrzny: świat przeciętnych ludzi i przedmiotów codziennego użytku, sztuczny świat człowieka, świat historii miejsca, w którym ta sztuka powstaje.

Obiekty w tym świecie, które artystka „przejmuje w posiadanie”, mogą być albo ogromnym pomnikiem, albo grupą rzeźbiarską brazylijskiego modernisty, nic nieznaczącą drabiną lub basenem, maleńką muchą, albo dziełem-ikoną ojca sztuki nowoczesnej. Jej stałym „terytorium” jest metafizyka – niełatwa przestrzeń, gdzie podejmowanie ryzyka nikomu nie jest na rękę – ale i najbardziej prozaiczna ironia. Prawie zawsze, w jednej pracy te dwa „tematy” walczą o prymat. To znów burzy spokój publiczności, marszandów i krytyków. W rzeczywistości zdecydowana większość współczesnej sztuki wizualnej to prace zbyt małe lub zbyt zwięzłe (nawet, jeśli ich rozmiary są duże), tworzone zbyt pospiesznie, żeby zawierać więcej niż jedną kategorię estetyczną, a tym bardziej większą liczbę kategorii, które kumulują antagonistyczne tony. Dziś ta wielość niuansów jest dużo częściej spotykana w literaturze albo kinie. Można ją jednak odnaleźć w przeszłości czy współcześnie w „niebezpiecznej” twórczości artysty.

W przypadku Reginy Silveiry nie zawsze powstaje trwałe dzieło, które artystka pozostawia po sobie jako estetyczny rezultat swojej pracy. Wybranym przez nią materiałem może być równie dobrze obiekt bez wartości, który zostanie wyrzucony podczas usuwania dzieła z danego miejsca, lub (może powszechniej stosowana) warstwa farby pokrywająca podłogę i ściany – później zamalowywana, czy też winyl – wycinany i przyklejany, a potem zdejmowany i niszczony. W twórczości tej artystki istnieje fizyczna niestabilność (czasami kupuje się od niej tylko CD-ROM z instrukcjami dotyczącymi produkcji i instalacji pracy), dlatego jej prace zostaną wybrane wyłącznie przez kogoś całkowicie pewnego jej działań w kontekście scenariusza, który jednak, nadal zdominowany jest przez tradycyjne wyznaczniki wartości (płótno, trwały obiekt, piękny materiał).

Regina Silveira jest wymagająca wobec estetycznych wartości, wartości, które jednocześnie są stale wystawiane na próbę (przez nią samą przede wszystkim).

Podejmując wszelkie ryzyko, a zwłaszcza ryzyko znalezienia się samotnie na własnej drodze, Regina Silveira zdefiniowała dla swojej sztuki miejsce o narodowym, a teraz i ogólnoświatowym wymiarze – odpowiadające artystce starającej się, jak każdy wielki twórca, zuchwale zapełnić świat swoimi dziełami.

*tłumaczenie: Agata Mendrychowska